piątek, 16 listopada 2018

Już po 1 listopada, show must go on

Tak, wróciliśmy z grobów i już się zaczęło, sprzedawcy zaczęli wielkie odliczanie, a ludziska dają się wkręcić i kupują co popadnie i tak z roku na rok coraz więcej i więcej, w tym coraz więcej i więcej niepotrzebnych rzeczy. Moja małżonka już kupiła kolejne ozdoby świąteczne, choć w piwnicy stoją pudełka z ubiegłego roku jeszcze nierozpakowane, po co się pytam, po jakiego gwoździa, milczy, spogląda na mnie bez zrozumienia, krew mnie zalewa, odchodzę, żeby nie powiedzieć czegoś nadto. Udaję się na poszukiwanie szczęścia w sieci :) Moje ostatnie zdobycze: fajny profil a ten jeszcze fajniejszy no sam zobacz. To tyle :(

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz